Nagroda Literacka Nike 2022
Jerzy Jarniewicz został laureatem 26. edycji Nagrody Literackiej „Nike”. Statuetkę przyniósł mu tomik poetycki „Mondo cane” opublikowany nakładem Biura Literackiego.
„Zwycięska książka, tomik poetycki Jerzego Jarniewicza 'Mondo cane’, jawi się jako niezwykłe ćwiczenie. Warunkiem owego ćwiczenia jest wrażliwość – ta od słów i ciał” – mówił w laudacji na cześć laureata Przemysław Czapliński, przewodniczący jury Nagrody Literackiej Nike. „Niby nic tu ważnego. Autor nie ufa politykom, stroni od komentowania wielkich wydarzeń, nie pożycza nieśmiertelnych sentencji od wielkich mędrców. Świat, który opisuje, choć pod szyldem 'mondo cane’, to nie tyle świat spsiały czy podły, ile – mało ważny, nieważny, prawie niezauważalny. Wydaje się, że dla Jarniewicza na 'nieważność’ skazane jest wszystko, co znika. Kiedy jednak autor pisze przeciw znikaniu, miesza elegijność z nadzieją, co znaczy, że patrzy na przeszłość jako jeszcze nie całkiem przegraną – jeszcze możliwą do zbawienia, do odzyskania, do uratowania” – dodał.
Laureatowi nagrodę wręczył redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”, Adam Michnik. Zwycięzca otrzymał 100 tysięcy złotych i statuetkę projektu Gustawa Zemły.
„To nie będzie żadna kokieteria, jeśli powiem, że jestem zbity z pantałyku. Odbieram tę nagrodę jako nagrodę dla poezji. Tej poezji, która może być kołem ratunkowym. Ilu nas czyta poezję? Chyba tylu, ilu było poległych Spartan pod Termopilami. Może od jutra dzięki tej nagrodzie będzie o 10 procent więcej, do czego namawiam. Wiem, że różne są konwencje takiej mowy, wiem, że się dziękuje, ale jeżeli państwo pozwolą, to ja będę dziękował osobiście, bardzo lubię dziękować osobiście, publiczne podziękowania jakoś mi nie wychodzą, zawsze o kimś zapomnę, a nie chciałbym o nikim zapomnieć, wszystkich mam w sercu i pamięci. Można byłoby też złożyć jakąś deklarację polityczną, ale – mówię serio – wydaje mi się, że sytuacja jest tak poważna i groźna, że nie chciałbym dewaluować poważnych refleksji swoim przypadkowym, okazjonalnym komentarzem” – mówił Jarniewicz, odbierając statuetkę.
W gronie 7 książek-finalistek tegorocznej Nagrody Nike znalazły się 3 powieści, biografia, tom poezji, reportaż historyczny i esej. Wszyscy ich autorzy i autorki – Anna Cieplak, Artur Domosławski, Jerzy Jarniewicz, Joanna Ostrowska, Edward Pasewicz, Maciej Płaza i Kacper Pobłocki – otrzymali podczas gali pamiątkowe Złote Pióra.
Wyboru laureata spośród nadesłanych książek dokonywało w tym roku jury Nagrody Literackiej Nike w składzie: Przemysław Czapliński (przewodniczący), Inga Iwasiów, Iwona Kurz, Marek Beylin, Tadeusz Nyczek, Magdalena Piekara, Szymon Rudnicki, Maria Topczewska oraz Maria Zmarz-Koczanowicz.
Swoją nagrodę przyznali też czytelnicy, którzy wybierali ulubione lektury spośród książek-finalistek Nike 2022 na stronie „Gazety Wyborczej”. W plebiscycie dziennika najwięcej głosów otrzymała Joanna Ostrowska za książkę „Oni. Homoseksualiści w czasie II wojny światowej”, zdobywając tym samym nagrodę Nike Czytelników 2022.
„To wielka radość. Queerowa nominacja, a teraz queerowa nagroda. Jestem wdzięczna każdej osobie, która oddała na mnie głos. To było dla mnie totalne zaskoczenie – ta tęczowa fala, trzy tygodnie obserwowania tego, jak ludzie solidarnie wspierają tę książkę i tę historię. Przede wszystkim chciałam podziękować rodzinom moich świadków, w szczególności rodzinie Teofila Kosińskiego, pani Aniu i panie Leszku, dziękuję wam za zaufanie, dziękuję za to, że prowadzicie mnie przez tę drogę i za to, że dzięki wam się nie poddałam. Dziękuję mojemu wydawnictwu, Krytyce Politycznej, za to, że popiera te odmieńcze, nienormatywne projekty. Książkę 'Oni’ zadedykowałam dla moich przyjaciół. Dziękuję każdemu z osobna i wam wszystkim za te lata słuchania biografii moich bohaterów. Często byliście jedynymi słuchającymi. Dziękuję wam za lojalność i za opiekę. Dziękuję mojemu partnerowi, Andrzejowi, że zawsze mogę na ciebie liczyć. A samą nagrodę chciałabym zadedykować mojemu redaktorowi i przyjacielowi Pawłowi Soszyńkiemu, który niespodziewanie zmarł w 2021 roku. Wierzę, że gdybyś tu dzisiaj był, byłbyś w euforii. Wszystko, o czym rozmawialiśmy, spełniło się. Mamy to” – powiedziała ze sceny Joanna Ostrowska.
Źródło: