Mieszkańcy Kijowa szukają różnych metod, by uchronić swoich najbliższych przed niszczycielskim atakiem Rosjan. Przydatne mogą okazać się na przykład książki. W ostatnich dniach świat obiegła fotografia wykonana przez ukraińskiego geodetę Lwa Szewczenkę, który udokumentował, jak w jednym ze znajdujących się po sąsiedzku bloków domowa biblioteczka posłużyła do ochrony mieszkania.
Wbrew powtarzanym w różnych miejscach informacjom to nie jest okno mieszkania należącego do autora fotografii. Szewczenko wykonał zdjęcie w drodze do supermarketu. W czwartek 3 marca, podczas negocjacji w Brześciu między delegacją ukraińską i rosyjską, było na tyle spokojnie, że mógł wyjść ze swojego domu na zakupy. Idąc ulicą Daszkiewicza, zauważył, że w jednym z okien w bloku mieszkalnym pochodzącym z lat 60. znajdują się książki, więc postanowił uwiecznić je na zdjęciu.
Szewczenko nie miał okazji porozmawiać z właścicielami tej książkowej barykady, ale ich intencja jest oczywista. Gruba warstwa papieru może ochronić przed różnymi skutkami niszczycielskich ataków Rosjan. Wybuchy bomb często pozbawiają okien mieszkań w całej okolicy. W takich sytuacjach szkło roztrzaskuje się po całym pomieszczeniu, co może skończyć się okaleczeniami. Nie wiemy, na jakiej wysokości znajduje się okno, ale książki mogą też chronić przed kulami podczas wymiany ognia. Pojawiły się nawet doniesienia, że Rosjanie celowo strzelają w okna, i to nie tylko te położone na niższych piętrach. Trzeba też wspomnieć o właściwościach izolacyjnych papieru. W sytuacji, gdy może zabraknąć prądu i ogrzewania, a szyby zostaną wybite, książki ochronią częściowo przed wiatrem i zimnem.
Fotografia obiegła świat i stała się symbolem oporu – również kulturowego. Książki mogą uchronić nas nie tylko przed niektórymi fizycznymi zagrożeniami, ale również przed ignorancją czy szaleństwem, które prowadzi człowieka do zbrodni i wojen.
Na zdjęciu większość książek obrócona jest grzbietami do środka mieszkania, więc trudno rozeznać się w tytułach. Jeden tom jednak się wyróżnia. Ukraińska dziennikarka Kateryna Sergatskowa dostrzegła, że jest to obszerny katalog prac nieżyjącego już rosyjskiego malarza Ilji Głazunowa. Jak na ironię, artysta ten na własne oczy doświadczył okrucieństw II wojny światowej, jako jedyny z rodziny przeżył oblężenie Leningradu, a mimo to po latach publicznie popierał politykę imperialistyczną Władimira Putina i malował obrazy wychwalające „wielkość” Rosji. Teraz jego dzieło broni mieszkańca Ukrainy przez atakiem rosyjskich wojsk.
Mieszkanie sfotografowane przez Szewczenkę nie jest jedynym w Ukrainie, gdzie mieszkańcy próbują przy pomocy książek ochronić się przed atakiem. W sieci można znaleźć również inne, podobne zdjęcia. Internauci przypominają, że również podczas wojny domowej w Hiszpanii, w trakcie obrony Madrytu przed faszystami, brygada międzynarodowa stojąca po stronie republikanów broniła się na kampusie uniwersyteckim, ustawiając w oknach książki.
Szewczenko nie miał okazji porozmawiać z właścicielami tej książkowej barykady, ale ich intencja jest oczywista. Gruba warstwa papieru może ochronić przed różnymi skutkami niszczycielskich ataków Rosjan. Wybuchy bomb często pozbawiają okien mieszkań w całej okolicy. W takich sytuacjach szkło roztrzaskuje się po całym pomieszczeniu, co może skończyć się okaleczeniami. Nie wiemy, na jakiej wysokości znajduje się okno, ale książki mogą też chronić przed kulami podczas wymiany ognia. Pojawiły się nawet doniesienia, że Rosjanie celowo strzelają w okna, i to nie tylko te położone na niższych piętrach. Trzeba też wspomnieć o właściwościach izolacyjnych papieru. W sytuacji, gdy może zabraknąć prądu i ogrzewania, a szyby zostaną wybite, książki ochronią częściowo przed wiatrem i zimnem.
Fotografia obiegła świat i stała się symbolem oporu – również kulturowego. Książki mogą uchronić nas nie tylko przed niektórymi fizycznymi zagrożeniami, ale również przed ignorancją czy szaleństwem, które prowadzi człowieka do zbrodni i wojen.
Na zdjęciu większość książek obrócona jest grzbietami do środka mieszkania, więc trudno rozeznać się w tytułach. Jeden tom jednak się wyróżnia. Ukraińska dziennikarka Kateryna Sergatskowa dostrzegła, że jest to obszerny katalog prac nieżyjącego już rosyjskiego malarza Ilji Głazunowa. Jak na ironię, artysta ten na własne oczy doświadczył okrucieństw II wojny światowej, jako jedyny z rodziny przeżył oblężenie Leningradu, a mimo to po latach publicznie popierał politykę imperialistyczną Władimira Putina i malował obrazy wychwalające „wielkość” Rosji. Teraz jego dzieło broni mieszkańca Ukrainy przez atakiem rosyjskich wojsk.
Mieszkanie sfotografowane przez Szewczenkę nie jest jedynym w Ukrainie, gdzie mieszkańcy próbują przy pomocy książek ochronić się przed atakiem. W sieci można znaleźć również inne, podobne zdjęcia. Internauci przypominają, że również podczas wojny domowej w Hiszpanii, w trakcie obrony Madrytu przed faszystami, brygada międzynarodowa stojąca po stronie republikanów broniła się na kampusie uniwersyteckim, ustawiając w oknach książki.
Źródło: https://booklips.pl/newsy/ksiazki-chronia-przed-wojna-symboliczne-zdjecie-z-kijowa-ktore-obieglo-caly-swiat